Info

Więcej o mnie.

Znajomi
Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2015, Wrzesień1 - 0
- 2015, Sierpień1 - 3
- 2015, Lipiec17 - 0
- 2015, Czerwiec9 - 0
- 2015, Maj8 - 0
- 2015, Kwiecień11 - 2
- 2015, Marzec9 - 2
- 2015, Luty1 - 0
- 2015, Styczeń11 - 11
- DST 38.00km
- Czas 03:00
- VAVG 12.67km/h
- Temperatura 0.0°C
- Sprzęt Planetka
- Aktywność Jazda na rowerze
Spacerek po okolicy.
Niedziela, 4 stycznia 2015 · dodano: 14.01.2015 | Komentarze 0
Korzystając z kończącego się, pierwszego noworocznego weekendu wybrałem się na mały spacerek. Tego dnia pogoda dopisała nieco lepiej, niż dnia poprzedniego. Wicher nie dmuchał tak bardzo i choć temperatura była w okolicach zera, to z racji przyjemnie świecącego słoneczka oraz delikatnego przyprószenia krajobrazu białym puchem od razu przyjemniej się jechało.

Niestety nie obyło się bez nieprzyjemnego incydentu. Podczas przeprawy przez przeszkodę terenową o podwyższonej wilgotności zgubiłem licznik. :( Zorientowałem po przejechaniu ok. 200m w trawie. Na szczęście intuicja mnie nie zawiodła i po powrocie do miejsca przeprawy znalazłem uciekiniera. Niby nic wielkiego - zwykły marketowy licznik kupiony kilka ładnych lat temu, ale mimo to byłoby mi go szkoda. Dobrze, że się znalazł. Oto miejsce wspomnianego incydentu:

Przejeżdżając przez wioskę Witoldzin natknąłem się na taki oto krzyż:

Zastanawiałem się, po co została na nim umieszczona wygięta piła i co ma ona symbolizować...
Innym ciekawym okazem był krzyż z belek stojący w środku lasu. Wyglądał trochę, jakby był zrobiony z... podkładów kolejowych:

Sądząc po tym, jak opaski wpiły się w pień drzewa, został tam chyba postawiony sporo lat temu.
W Myszkowie natomiast natknąłem się na figurkę Pasterza stojącą w pewnym oddaleniu od głównej drogi asfaltowej:

Wycieczkę uważam za udaną. :)
Kategoria Takie tam kręcenie, Trochę zimno, Wiejskie tereny, 0-49,99
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!