Info

Więcej o mnie.

Znajomi
Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2015, Wrzesień1 - 0
- 2015, Sierpień1 - 3
- 2015, Lipiec17 - 0
- 2015, Czerwiec9 - 0
- 2015, Maj8 - 0
- 2015, Kwiecień11 - 2
- 2015, Marzec9 - 2
- 2015, Luty1 - 0
- 2015, Styczeń11 - 11
- DST 36.95km
- Czas 02:04
- VAVG 17.88km/h
- VMAX 33.41km/h
- Temperatura 5.0°C
- Sprzęt Byczek
- Aktywność Jazda na rowerze
Po ciemku z dupowatym oświetleniem
Środa, 14 stycznia 2015 · dodano: 15.01.2015 | Komentarze 0
Wróciłem dziś z pracy później, niż wczoraj, a dodatkowo musiałem jeszcze załatwić pewną rzecz.
To spowodowało, że gdy wyruszałem było już szaro, a po chwili zrobiło się ciemno jak w tylnej części ciała u afropolaka. Dlatego dziś nie będzie niestety zdjęć. No chyba, że lubicie czarne prostokąty. Jeśli tak, to zaraz na szybko coś namaluję w Paincie. ;)
Oczekuję wciąż na kilka akcesoriów, które zamówiłem w ostatni piątek do mojego Byczka. W tym na lampkę. Wg zapewnień sklepu przesyłka powinna dotrzeć do piątku, a więc są szanse na weekendowe testy, czego niezmiernie nie mogę się doczekać. Testy oczywiście odpowiednio udokumentuję zdjęciowo.
Dziś jechało mi się tak sobie z powodu kiepskiego oświetlenia. Obecnie składa się na nie lampka, która może i była nie najgorsza gdy ją kupowałem, ale to było jakieś 5 lat temu. Toż to przecie prehistoria w tej dziedzinie. Ponadto oprócz niej i tak odpalałem zawsze tradycyjną lampkę na "dymano", coby zwiększyć snop światła i zróżnicować kąt jego padania, co jest szczególnie przydatne podczas jazdy po wertepach. Ale to było w poprzednim rowerku. W Byczku nie mam dymana, a więc się "nida".
Teraz dodatkowo zakładam czołówkę kupioną w zeszłym roku specjalnie na wypad w góry. Czołówka całkiem przednie i przyzwoicie sobie radzi, gdyż ma diodę o mocy 7W i soczewkę z regulowaną ogniskową. Jednakże jest jeden warunek - muszą być w niej świeże baterie. Obecny zestaw siedzi w niej od zeszłych wakacji, przeto wczoraj stwierdziłem, że czas już na manewr wymiany. Jedyne co widzę dzięki mojemu zestawowi reflektorów to to, czy jadę po drodze czy po polu. A do tego to mi w sumie lampki są niepotrzebne, gdyż odczuję to na siodełku. :)
Dodatkowo oprócz kiepskich światełek podczas jazdy na pięknej DDR wzdłuż DW187 pomiędzy Gałowem a Szamotułami zostałem oślepiony przez jadące z naprzeciwka auta, przez co prawie skończyła mi się droga. Znaczy ona skręciła, a ja o mały włos pojechałbym prosto komponując się pięknie z rowem. Wyrobiłem na centymetry...
Niestety - muszę poprawić tylną przerzutkę. Po wczorajszej glebie na wyższych przełożeniach chodzi nieprecyzyjnie i raz po raz przeskakuje. :( Będę musiał kupić osłonę na wózek, coby na przyszłość uniknąć takich nieprzyjemnych sytuacji.
Kategoria Takie tam kręcenie, Wiejskie tereny, Wiosennie, 0-49,99, Łańcuch_B1
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!