Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jegomosc z miasteczka Poznań Zadupie. Mam przejechane 2651.50 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jegomosc.bikestats.pl
  • DST 45.47km
  • Czas 02:35
  • VAVG 17.60km/h
  • VMAX 38.71km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Byczek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rundka po pracy.

Czwartek, 15 stycznia 2015 · dodano: 15.01.2015 | Komentarze 0



Po powrocie z pracy myk myk - uzupełnienie kalorii, przepakowanie się i na bicykl. Przy okazji nakarmiłem wreszcie czołówkę świeżo nabytymi bateriami. No - teraz to ona świeci zacnie. Choć stwierdzam, że czołówka jest dobra głównie na równą nawierzchnię. Na wertepach - z racji tego, że kąt padania światła jest bardzo zbliżony do kąta obserwacji - nie widać nierówności. :/

Zdjęć dzisiaj nie chciało mi się cykać. Zresztą podobnie jak wczoraj, krótko po moim wyruszeniu ściemniło się. Dlatego tym razem kółeczko bez zatrzymywania się. No prawie. Gdy zaczął padać deszcz to musiałem pochować dobytek do worków z zamknięciem strunowym, coby nie zamókł i się nie spsuł, a ponadto ze dwa lub trzy razy robiłem mały postój na sprawdzenie dystansu. W związku z tym, że wciąż nie dotarła przesyłka z zamówionymi akcesoriami, wśród których jest m.in. nowy licznik, korzystam z MyTracks w komórce. W sumie fajny i pożyteczny program. Polecam, jeśli ktoś jeszcze nie zna. Używam od kilku lat - odkąd się zaprzyjaźniłem z Androidem.

Odnośnie rzeczonej przesyłki, to muszę stwierdzić, że rowertour.com ma u mnie duży minus. Zamawiałem towar w piątek. Wczoraj podczas rozmowy telefonicznej pan mnie zapewniał, że wyślą go jeszcze w środę, a najpóźniej dzisiaj tak, że na piątek na pewno go dostanę. Niestety - w panelu klienta status zamówienia w dalszym ciągu jest "Do wysłania". Na ja pitolę - albo ma się towar, który się sprzedaje albo się go nie ma. Jeśli się nie ma, to należy o tym uczciwie uprzedzić klienta. Czy w stacjonarnym sklepie sprzedawca również informuje o braku towaru dopiero po uiszczeniu należności? Kpina!
Tym bardziej, że liczyłem na przetestowanie nowej lampki w najbliższy łikent.

No ale uciekłem jakoby na wątek poboczny, a tymczasem inne sprawy mam do opisania.

Podczas dzisiejszej jazdy dął wiatr. A że tradycyjnie było to "kółeczko", to dął raz z lewa, raz z prawa, innym razem od tyłu, żeby po chwili dmuchać prosto w mordę. Na dodatek przez prawie połowę trasy jechałem w deszczu. :/ No ale w sumie w porównaniu do ulew, w których robiłem i po kilkadziesiąt km, gdzie po dojechaniu na miejsce i zejściu z bicykla ociekałem niczym po bliskim spotkaniu z zawartością kubła wody, to to był ledwie kapuśniaczek. Albo i nawet nie.

Przez jakiś odcinek pomykałem DW187. Droga bez pobocza, w dodatku wielce niemały ruch, gdyż wiedzie ona w stronę zachodzącego słońca i ludzie pędząc nią skracają sobie przez Pniewy dojazd do DK24, tudzież innej DK92. Przez większość odcinka była DDR, jednakże jakieś 2km pędziłem po asfalcie wśród automobili. Na szczęście mój odblaskowy pas policyjny oraz konkretna lampka w tyle dają radę i widać me jestestwo naprawdę z daleka, choć było już ciemno.

Jutro prawdopodobnie odpuszczę dwukołowca. Muszę załatwić po pracy kilka drobnostek, więc może być już za późno po powrocie.  No i może mi się już zwyczajnie nie chcieć. Poza tym mam pewne plany związane z sobotą i chciałbym przed nią lekko odsapnąć. Wszak nie jeździłem w zasadzie przez 1,5 roku, a więc dopiero nabieram formy. :)

Może jutro dla odmiany skoczę na jakiś basenik.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!