Info

Więcej o mnie.

Znajomi
Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2015, Wrzesień1 - 0
- 2015, Sierpień1 - 3
- 2015, Lipiec17 - 0
- 2015, Czerwiec9 - 0
- 2015, Maj8 - 0
- 2015, Kwiecień11 - 2
- 2015, Marzec9 - 2
- 2015, Luty1 - 0
- 2015, Styczeń11 - 11
- DST 30.41km
- Czas 01:33
- VAVG 19.62km/h
- VMAX 40.30km/h
- Temperatura 11.0°C
- Podjazdy 137m
- Sprzęt Planetka
- Aktywność Jazda na rowerze
W poszukiwaniu haka na...
Wtorek, 7 kwietnia 2015 · dodano: 08.04.2015 | Komentarze 0
... a w zasadzie to do... Do Byczka oczywiście.Cała ta sytuacja była dobrym kopem i bodźcem do przyśpieszenia zakończenia remontu starej druszki Planetki, która w styczniu znów odmówiła posłuszeństwa, a od kilku tygodni stała od rozgrzebana, po troszku przy niej dłubałem, ale jakoś nie mogłem się zebrać, żeby wreszcie dokończyć jej remont.
Początkowo nawet się zastanawiałem, czy w ogóle warto ją remontować, czy się jej po prostu nie pozbyć. Ale hola hola! Bardzo szybko pozbyłem się tych idiotycznych myśli i aż mi się wstyd za nie zrobiło.
Wszak Jegomość nie jest przecież jakimś pożałowania godnym byle parszywcem bez honoru zasługującym na naplucie w twarz, żeby towarzyszkę, która była ze mną od lat na dobre i na złe, odstawiać w zapomnienie. Najlepiej gdzieś tam zamknąć, byle nie było widać, a samemu skupić się na dosiadaniu tzw. "młodszych modeli". Zajętych oczywiście... Ehh, ale mocne słowa. Ale przecież chodzi o rowerek, do którego mam sentyment, więc sami rozumiecie... ;)
Nie nie nie, i jeszcze raz nie. Jegomość starej, wiernej druszce postanowił zafundować remont i jak widać - warto było. Przez najbliższy - nieokreślony czas znów będzie ona moim podstawowym rowerkiem. Dobre uczynki się zwracają.
Złe w sumie też...
Objechałem dziś pół miasta będąc w sklepach, o których istnieniu nie miałem wcześniej pojęcia. Jedne ciekawsze, inne mniej ciekawe. Albo raczej ciekawe pod kątem nieco innego sprzętu, akcesoriów. Znalazłem np. na ul. Bukowskiej sklep z bogatą kolekcją... dzwonków. :)
Mieli też inne gadżety w stylu spinaczy w kształcie... a jakże - rowera. :)
Ponadto dysponowali dużą wystawą sakiew. I choć haka nie mieli, to sympatyczny pan sprzedawca przeglądał chyba z 10 minut różne katalogi, co kilka minut przypominając sobie "o jeszcze jednym miejscu" Niestety ostatecznie i on się poddał.

Podczas poszukiwań dojechałem nawet do Suchego Lasu, a haka zgodnie z przypuszczeniami nigdzie nie było. :(

Po powrocie do domu postanowiłem uderzyć do źródła, a więc napisałem do Bullsa z pytaniem, czy takowe coś można u nich kupić lub czy mogą polecić mi jakąś firmę w Polsce. Odpowiedzi jeszcze nie mam. W sumie będzie to dobry test podejścia producenta do klienta w potrzebie. Czy pomogą klientowi, choć ten potrzebuje tylko duperelę (w ich odczuciu oczywiście), czy oleją go, bo ten chce tylko jakiś tam hak a nie rower za 20 000 zł?
O treści odpowiedzi niezwłocznie poinformuję.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!